To był szczególny wieczór. Przygotowywaliśmy się do niego długo. Wszyscy włożyliśmy w to wiele pracy, ale było warto.

                Pomysł spektaklu narodził się dość dawno, bo w listopadzie. Wszyscy uczniowie klasy Va zadeklarowali ogromną chęć przygotowania przedstawienia dla swoich bliskich i trwali w swoim uporze. W związku z tym pozostało mi tylko napisać scenariusz. Nie było to łatwe, ponieważ wymagało umieszczenia na scenie szesnastu bogów, herosów i bohaterów oraz ośmiu bogiń. Obiecałam, że z początkiem drugiego semestru zaczniemy próby. I nie dało się inaczej. W pierwszy poniedziałek po feriach zimowych zostałam zarzucona pytaniami o scenariusz. Wprowadziliśmy kilka poprawek i zaczęliśmy próby. Młodzi aktorzy poważnie podeszli do swojej pracy i wszyscy, w każdy piątek, przychodzili do szkoły przed lekcjami, żeby przygotowywać spektakl. Na wysokości zadania stanęli też rodzice naszych uczniów i przygotowali dla nich stroje, których sami bogowie mogliby im pozazdrościć. Szczególną uwagę zwraca obuwie naszych aktorów. Premiera „Dnia na Olimpie” odbyła się w kwietniu i była zwieńczeniem tegorocznego Gminnego Konkursu Mitologicznego.

              Postanowiłam, że wyjdziemy z naszym spektaklem poza szkolne mury i znalazłam idealne miejsce. Piękne wnętrza Centrum Misji Afrykańskich. Gospodarze przyklasnęli naszemu pomysłowi i zaczęliśmy organizować ten wieczór. W międzyczasie dołączyli do nas uczniowie klasy VIIb, którzy pod kierunkiem Pani Jolanty Krasnodębskiej przygotowali swoją interpretację kabaretowych bajek. Rodziły się kolejne pomysły. Rodzice naszych uczniów zaproponowali, że przygotują ciasta, kawę        i herbatę i w ten sposób udało się zorganizować prawdziwy wieczór teatralny z dwoma spektaklami i poczęstunkiem w przerwie. Dzięki rodzicom mieliśmy też piękne zaproszenia i ręcznie wykonany afisz.

                Publiczność dopisała, bo ogromna sala konferencyjna wypełniła się po brzegi. Atmosfera była wspaniała, a młodzież dała z siebie wszystko. To wydarzenie miało jeszcze jeden aspekt. Stało się wieczorem charytatywnym, bo goście hojnie wsparli działalność Fundacji Galopujące Serca, z którą współpracujemy od wielu miesięcy.

                Jeszcze raz dziękuję wszystkim za przybycie, dziękuję aktorom za ogrom pracy i pozytywnej energii, dziękuję rodzicom, babciom i dziadkom naszych uczniów za pomoc w zorganizowaniu tego przedsięwzięcia. Szczególne podziękowania składam księżom Misjonarzom oraz Pani Marzenie Sosnowskiej za to, że zgodzili się nas wszystkich gościć.

                Zdjęcia udostępniamy dzięki uprzejmości Pani Izabeli Bek – redaktor „Gazety Babickiej”.  

Ewa Czajczyńska – Mastalerz

 

                           https://photos.app.goo.gl/vRDccgGXoesKmHF5A